środa, 26 listopada 2014

Krótkie wędzidełko a udany związek.



          Niewielki defekt budowy ciała mężczyzny wydawałoby się zupełnie pozbawiony znaczenia. A jednak! W określonych sytuacjach wada ta potrafi nieźle zakręcić Twoim życiem. Problemy mogą pojawić się wcześnie - od zawsze, lub zaskakująco nagle po okresie nie powodującym żadnych zaburzeń. Krótkie wędzidełko zaliczamy do wad wrodzonych, wobec tego może się nam wydawać, że wszystko jest w porządku, i że właśnie tak być powinno. Jest trudno, nie mając porównania lub doświadczenia, ocenić samemu prawidłowość budowy narządu. 
          W zależności od zaawansowania wady występują mniej lub bardziej nasilone objawy i zaburzenia. Skala problemy rozciąga się od niewielkiego pobolewania w trakcie sprowadzania napletka do braku "technicznych" możliwości pełnego odsłonięcia żołędzi. Ma to wpływ zarówno na możliwość utrzymania higieny intymnej jak też na zaburzenia podczas zbliżeń. Brak systematycznych zabiegów higienicznych doprowadza do przewlekłego stanu zapalnego ze wszystkimi, możliwymi jego następstwami. Bóle zaś potrafią w znaczącym stopniu wpływać negatywnie na jakość zbliżeń. W skrajnych przypadkach tkanka wędzidełka nie wytrzymuje silnego napięcia występującego podczas współżycia co doprowadza do jego zerwania. Uraz ten kojarzy się zwykle z bardzo intensywnym krwawieniem. Pojawiająca się frustracja i strach przed następnymi próbami nie jest zjawiskiem odosobnionym. Można powiedzieć, że skutki emocjonalne są nawet większe od fizycznych.
          Krótkie wędzidełko nawet jeżeli nie powoduje opisanych powyżej zdarzeń może wpływać negatywnie na zdolność mężczyzny do zapanowania nad podnieceniem i wytryskiem.  Konsekwencje są takie, że spełnienie u mężczyzny drastycznie wyprzedza satysfakcję partnerki, a nie jest to sytuacja do pozazdroszczenia. Na całe szczęście w tym wypadku medycyna ma do zaproponowania skuteczne wyjście z sytuacji. Rozwiązanie to nazywa się "plastyka wędzidełka".