czwartek, 11 grudnia 2014

Operować, albo nie operować - Stulejka u maluszka.


          Oczywiście brak jest jednoznacznej odpowiedzi na tak sformułowane pytanie. Ale nie ma odwrotu od rozstrzygnięcia tak czy nie. I nie możemy liczyć na pomoc ze strony naszego małego mężczyzny. Wokół tego problemu zdrowotnego ogniskuje się wiele dyskusji, rozważań i gotowych recept. Podawany jest konkretny wiek dziecka w którym takie zabiegi należy wykonać lub też nie należy wykonywać. Podejście do tematu jest zależne od czynników kulturowych i religijnych. Różnimy się też doświadczeniem zawodowym i osobistym.
          Zastanówmy się więc o czym mówimy i gdzie tkwi szkopuł nie używając sformułowań typu stulejka, stulejka wrodzona, stulejka fizjologiczna, stulejka niepełna itd. Noworodek płci męskiej ma naturalnie, fizjologicznie sklejoną wewnętrzną blaszkę napletka z żołędzią i jest to stan prawidłowy nie wymagający interwencji urologa. Ma też z reguły pewien "nadmiar" napletka - również nie stanowiący problemu. Jak zwykle w medycynie interwencja lekarska jest konieczna w razie pojawienia się zaburzeń funkcjonowania narządu. Narząd maluszka służy mu wyłącznie do pozbywania się w formie płynnej zbędnych lub szkodliwych substancji. Jeżeli więc kanał napletka jest dostatecznie szeroki aby umożliwić swobodny przepływ moczu oraz konieczne czynności pielęgnacyjne, zaburzenia funkcji nie występują. Co innego jeżeli strumień moczu jest zatrzymywany poprzez zwężenie kanału napletka. W tej sytuacji dochodzi do zalegania czyli pozostawania pewnej objętości moczu w kanale napletka jak w pułapce. Tkanka napletka nie jest przystosowana do kontaktu z moczem i jego składnikami. Ponadto utrzymanie właściwej higieny narządu nie jest możliwe co z reguły, wcześniej czy później doprowadzi do infekcji. I widzimy już działający mechanizm "błędnego koła" powodujący narastanie zaburzeń i pogłębianie problemu. Pojawia się więc nowe pytanie - co robić aby do takiej sytuacji nie dopuścić? Musimy ustalić jaki jest faktyczny stan zdrowia naszej pociechy i czy nie ma konieczności wdrożenia procedur leczniczych. A jeżeli tak, to zdecydować która metoda terapeutyczna przyniesie oczekiwane korzyści.
          Ustalmy więc, że chorobę - inaczej zaburzenia funkcji jakiegokolwiek narządu należy leczyć. Operować czy leczyć zachowawczo - decyzja pozostaje w gestii lekarza, a podjęta zostanie zawsze przy aktywnym i świadomym udziale rodziców. Ponadto nawet najlepszy specjalista będzie bezradny jeżeli mały pacjent nie pojawi się w jego gabinecie.