środa, 8 października 2014

Wazektomia - Kingsajz dla każdego???

           
            Oczywiście nie. Wazektomia ma na celu zablokowanie drogi, którą plemniki docierają do nasienia. W zastosowaniu są różne techniki operacyjne prowadzące do celu. W rękach doświadczonego urologa-chirurga zabieg skuteczny a także nie obarczony występowaniem poważnych powikłań. Istnieje możliwość ponownego zespolenia nasieniowodów ale to już inna bajka. Te proste fakty determinują cechy mężczyzny będącego odpowiednim kandydatem do takiego postępowania. Metoda nie nadaje się do krótkotrwałego "użycia" i powinna być wybierana przez mężczyzn o ustabilizowanej, zdeklarowanej sytuacji rodzinnej.
           Informacje na temat kto nie powinien poddawać się wazektomii podawałem uprzednio (kto nie powienien decydować się na wazektomię). Przed podjęciem decyzji mężczyzna powinien szczegółowo przeanalizować swoją sytuację życiową. Jaką ilość potomstwa chciałby posiadać i jest w stanie właściwie wychować a także zapewnić im tak zwaną przyszłość. Należy przy tym pamiętać, że często nasze pociechy wymagają jeżeli nie opieki to przynajmniej pomocy przez 30 lat swojego rozwoju. 
         W tym świetle podjęcie odpowiedzialnej decyzji po uwzględnieniu innych, drugoplanowych moim zdaniem, argumentów "za" powinno skutkować uniknięciem podjęcia niewłaściwej decyzji. Ponadto wazektomia nawet "bez igły i bez skalpela" jest takim samym zabiegiem chirurgicznym jak każdy inny i wymaga rzetelnego, odpowiedzialnego podejścia aby pacjentowi nie stała się krzywda - sugeruję zapoznanie się z postem: "Zabieg to; czy operacja?"